Premiera 14 stycznia 2015!

Ile jesteś w stanie poświęcić dla drugiego człowieka? Czy można wybaczyć zdradę najbliższej osoby? Jak nasze wybory wpływają na życie innych ludzi? Czy prawdziwa przyjaźń jest w stanie przetrwać wszystko? Jak, a przede wszystkim czy można oswoić śmierć? Te i kilka innych pytań stawia swoim czytelniczkom Magdalena Witkiewicz.

PierwszaNaLiscie

Pierwsza na liście to historia pięciu kobiet, z których każda przeżywa swoje własne, często bardzo bolesne dramaty. Strata dziecka, męża czy rodziców, budowanie życia zupełnie od nowa, dotkliwa niespodzianka od życia, której nikt się nie spodziewał, nikt sobie nie życzy i z którą ciężko sobie poradzić. Ale wśród tego również ludzie, na których zawsze można liczyć.

Karolina, Ina, Patrycja, Grażyna i Róża. Pięć różnych kobiet, każda z własnym ciężkim bagażem życiowych doświadczeń, których losy połączą się w bardzo ważnym dla nich momencie. Pięć kobiet, które znacząco wpłyną na swoją przyszłość, czwórka, od której będzie zależało życie tej piątej.

Pierwsza na liście to powieść bardzo emocjonalna, poruszająca ważne problemy, istotne dylematy, zmuszająca do refleksji nad własnym życiem. Jestem pewna, że u niejednej czytelniczki wywoła łzy. Magdalena Witkiewicz pisze o śmierci i pożegnaniu, życiu i ogromnej, niemal desperackiej walce o nie, o miłości, która choć początkowo może przenosić góry w końcu przemija i przyjaźni, której nic nie jest w stanie rozdzielić. I tylko żal mi trochę, że autorka poszła w tak przewidywalne, niemal cukierkowe zakończenie, ale może właśnie o to chodziło? Może przynajmniej w literaturze wszystko powinno iść po naszej myśli, zgodnie z planem, jak w bajkach: długo i szczęśliwie?

Pierwsza na liście w znaczący sposób dotyka także problemu białaczki i działań, jakie możemy podjąć w walce z nią. Każdy może oddać szpik, każdy może stać się bohaterem, ale jednocześnie nie każdy musi. Magdalena Witkiewicz pokazuje jak wiele dobrego może wyniknąć z przyłączenia się do Krajowego Banku Dawców Szpiku, ale jednocześnie nie namawia głupio i naiwnie do podjęcia takiej decyzji, bo to decyzja ważna, odpowiedzialna, właściwie na całe życie. Musi być przemyślana, nie podjęta pod wpływem chwilowego impulsu, nagłych emocji, chwilowej chęci zrobienia czegoś dobrego. Autorka nie przekonuje więc, że to jedyna słuszna droga, wskazuje raczej na to, że od naszego działania zależy życie innej osoby i nie możemy go uzależniać od naszych nastrojów, ale jeśli czujemy wewnętrzną potrzebę pomocy, to warto za nią pójść.

Magdalena Witkiewicz, Pierwsza na liście, Poznań, Wydawnictwo Filia 2015